dochód
hoć przeciętna płaca w Polsce według GUSu wynosi ponad 4 tys. zł (dokł. 4017 zł), to prawda jest taka, że GUS liczy tą średnią tylko z przedsiębiorstw zatrudniających powyżej dziewięciu osób, tak więc firmy małe i jednoosobowe, płacące na ogół najmniej, nie liczą się do zestawienia oraz że brane są pod uwagę tylko umowy o pracę, a wszystkie inny formy zatrudnienia, w tym szczególnie umowy śmieciowe, na ogół także niżej opłacane niż etaty, nie są brane pod uwagę. Prawda jest bowiem taka, że średnia płaca to jest tylko fikcyjna statystyka, która z życiem zwykłych ludzi niewiele ma wspólnego, jako że aż 65 proc. Polaków zarabia poniżej przeciętnego wynagrodzenia. Co więcej, prawie 44 proc. pracujących otrzymuje mniej niż 2 tys. zł na rękę miesięcznie. Prof. Ryszard Bugaj wyjaśnia, że przeciętne wynagrodzenie nie odzwierciedla prawdziwej sytuacji finansowej Polaków – to jest według niego przeżytek, który niewiele znaczy, a powoływanie się na nią można nazwać patologią, gdyż tak naprawdę to ta średnia jest kształtowana przez ogromną rzeszę ludzi o niskich zarobkach i wąska grupę, której dochody są naprawdę wysokie (ja zarabiam milion, ty złotówkę, a więc razem mamy średnio po ok. pół miliona). Poza tym, to liczą się nie płace nominalne a realne i nie ich średnia, zawsze w kapitalizmie sztucznie zawyżona przez wysokie zarobki menedżerów, a dominanta oraz mediana.
Ceny żywności wówczas spadały n(skutek wzrostu wydajności pracy w rolnictwie), ale równocześnie rosły ceny innych towarów niezbędnych do życia, a szczególnie zaś czynsze (głód mieszkaniowy), co powodowało, że sytuacja materialna brytyjskich robotników ulegała wciąż pogorszeniu. Pewnie nigdy nie byłeś w UK, a więc nie widziałeś, w jakich to nędznych warunkach żyli tam robotnicy w XIX w. i na początku XX w. , a często także i do dziś jak marnie żyją tam tzw. niższe klasy. Poza tym, to brytyjski kapitał zaczął w XIX wieku rabunkową eksploatację kolonii, przez co spadły wówczas w Anglii ceny na artykuły importowane oraz otworzyły się nowe rynki zbytu na brytyjskie towary (głównie Indie, Australia, Kanada, Afryka Południowa a po krótkiej przerwie związanej z wojną o niepodległość także i USA) co umożliwiło brytyjskim kapitalistom osiąganie wyższych zysków bez konieczności drastycznych oszczędności na kosztach pracy, czyli inaczej bez konieczności obniżania płac.
Rozkład płac jest bowiem (naukowo mówiąc) rozkładem asymetrycznym skośnym prawostronnie, a w takim przypadku podanie wysokości mediany jest dużo bardziej poprawne i jest to wielkość która powie nam więcej, jako że mediana jest to wysokość płacy, którą otrzymuje co najmniej połowa zatrudnionych, a że w Polsce mediana wynosi około 80% średniej płacy, to można ją oszacować na ok. 3124 zł, przy czym należy pamiętać, że, jak to już napisałem, iż prawie 44 proc. pracujących Polaków otrzymuje mniej niż 2 tys. zł na rękę miesięcznie, a to oznacza przy obecnych cenach (szczególnie energii i czynszów) tylko nędzną wegetację.