przepływy
Fajnie by było gdyby przy podłogówce dało się odczuć te różnice w ciągu godziny. Cały bajer polega na tym że przy braku zysków ze słońca przez kilka dni poustawiać to tak żeby było dobrze w każdym pomieszczeniu i żeby temperatura była stabilna (+ – 1oC na dobę a nawet mniej) Błędem jest czasowe wychładzanie jednych pomieszczeń kosztem drugich. Jeżeli mamy projek podłogówki (rzetelny) to zabawa na pięć minut ,tam mamy podane na tacy max temperaturę zasilania dla danych warunków obliczeniowych(strefa klimatyczna,oraz indywidualne zapotrzebowanie na temperatury inne niż normowe),przepływy przez poszczególne pętle podane jako ilość litrów na min lub godzine i podane jaką ilość obrotów od pozycji zamknięte pokręcamy zaworem regulującym przepływ(tzw. nastawa).A jeżeli mamy rotametry to możemy ustalić przepływ na podstawie skali rotametru.I wtedy mamy ustalone przepływy czyli wyregulowaną instalacje hydraulicznie
Obliczona temperatura zasilania pomocna nam jest do ustalenia krzywej grzewczej np.jeżeli mieszkamy w strefie klimatycznej gdzie temp. zasil. jest liczona dla -18 stopni to na wykresach krzywych grzewczych odnajdujemy na osi poziomej punkt -18 stop. na osi pionowej obliczoną temper. zasilania i szukamy punktu w którym przetną się te dwie proste to wyznacza nam krzywą grzewczą.
Natomiast przesunięcie krzywej grzewczej jest to przesunięcie równoległe wzdłuż osi pionowej naszej wybranej krzywej grzewczej.Najczęscie wykresy rysowane są dla temperatury wewnetrzne +20stopni i jeżeli zażyczymy sobie w pomieszczeniu temp np22 stopnie to właśnie wtedy robimy przesunięcie krzywej a nie jej nachylenie.Proszę tych pojęć nie mylić.
A jeżeli nie mamy projektu ?
No cóż regujacja trochę potrwa
Na początek musimy przyjąć sobie jakąś temperaturę zasilania np 40stopni dla tej temperatury ustawiamy sobie krzywą grzewczą (nie zmieniać temperatury wewntrznej 20stop bo zmienimy przesunięcie) jeżeli mamy elektrozawory ma rozdzielaczu wyłączamy je. Pomocne są termometry w każdym pomieszczeniu.I tak regulujemy przepływy by osiagnąć równą temperature w każdym pomieszczeniu (oprócz łazienki,tam według potrzeby,najczeście 23-24stopnie)Jężeli to mam się uda to mamy wyregulowaną instalację hydraulicznie jeżeli nie mimo wykorzystania max przepływu przez pętlę która nie może podgrzać danego pomieszczenia wtedy musimy podnieść temperaturę zasilania by dostarczyć więcej energi, jeżeli i to nam się nie uda w akceptowalnych temp. zasilania to mamy problem z daną pętlą jest ona za mała i nie może dostarczyć odpowiedniego strumienia energi cieplnej na m2.Akceptujemy to albo zrywamy podłoge lub instalujemy np farelkę.
Ostatnim etapem jest obserwowanie zmian temperaturu w pomieszczeniach w zależności od tem.zew. I tak jeżeli przy coraz niższych temp. zew pomieszczenia nie utrzymują zadanej temp delikatnie podnosimy nachylenie krzywej grzewczej jeżeli dzieje się odwrotnie pom. zaczynają się przegrzewać zmniejszamy nachylenie. Jeżeli temper wewnetrzna jest stabilna to znaczy że trafiliśmy na właściwą krzywą.Dopiero wtedy montujemy dodatkowe elementy regulacyjne np elektozawory na belkę rozdzielaczy.
Reasumując projekt pozwala nam spać spokojniej szczególnie przy pompach ciepła. Norma co prawda pozwala na projektowanie temp zasilania max 50 stopni dla podłogówki ,ale to w Waszym ineresie jest drodzy inwestorzy by była jak najniższa co owocuje niskimi rachunkami za energię elektryczna idealnie by było by oscylowała koło 30 stopni niestety to wymusza bardzo dobre izolacje a te sa zakładane najczęście przed wyborem żródła ciepła.Dlatego też jest później tylu niezadowolonych z ekonomiki pracy pomp ciepla niestety fizyki i fizyki budynków się nie oszuka i bęłkot marketingowy typu (nasze pompy ciepła mogą pracować przy T.zasi 65 stopni )jest co prawda prawdziwy ,ale co to za praca, kotły gazowe kondensacyjne pracują wtedy ekonomiczniej.Teraz przy tym słoneczku masz sfałszowany obraz i odpuść sobie tą regulację. Poczekaj na dni pochmurne. Jeśli chodzi o przesuniecie krzywej: załóżmy że sterownik przy obecnej temp. zewnetrznej i krzywej 0,6 ustawi temp. czynnika na powiedzmy 28 stopni. Załóżmy że w domu jest za ciepło więc zmniejszasz temperaturę czynnika o jeden stopień – to właśnie jest przesunięcie krzywej w dół (o jeden stopień). Analogicznie można ją zwiększyć. W instrukcji sterownika powinny być opisane “objawy” – za zimno w domu kiedy niskie temp. zewnętrzne, naprawa kanalizacji za ciepło w okresie przejściowym….. itd. Powinny być tam sugestie co zrobić z krzywą grzania. Najtrudniej określić czy regulować nachylenie, czy wybrać następną krzywą.
Brzmi to trochę enigmatycznie, zerknij na schemat krzywych w instrukcji sterownika.