kwestia
Bez zagospodarowania działki, podjazdu z kostki, bez kosztów przyłączy, bez kosztów adaptacji projektu itp. Po za tym cena developera jest do negocjacji, wiadomo wystawia sie zawyżoną żeby bylo z czego obniżać. No i oczywiście musi zarobic to nie instytucja dobroczynna Cena podana przez biuro projektowe jest na pewno ceną netto, do tego moim zdaniem trochę zaniżoną. Patrząc z kolei na ofertę dewelopera można przypuszczać, że podana cena 450 tys. została skalkulowana tak by skłonić kupującego, żeby zdecydował się na dopłacenie 50 tys. do stanu pod klucz.W tym temacie nie chodzi mi to, że trzeba załatwić coś w urzędzie, dogadać się z ekipą itd.
Mam na myśli rzeczy o których warto pomyśleć, bo może ich brakować lub trzeba będzie kuć czy coś zmieniać a można to zrobić łatwiej.
Mieszkając w domu rodziców przychodzą mi na myśl takie rzeczy:
- zaplanować gdzie będzie stała choinka i zrobić tam kontakt na lampki żeby nie latać z przedłużaczami – u nas jest kontakt ukryty pod sufitem i tam zawsze podłączamy lampki, duże ułatwienie i brak ciągnięcia kabli gdzieś przy podłodze
- zaplanować kontakty na zewnątrz domu, najlepiej z każdej strony- łatwiej podłączać kosiarkę czy inne urządzenie z każdej strony niż na około biegać z kablami
- zaplanować oświetlenie z zewnątrz budynku, żeby przy kładzeniu kabli elektryk je tam pociągnął
- kran do węża ogrodowego – podlewanie trawy, mycie psa itd.
- jakaś umywalka w domku gospodarczym – mycie jakiegoś brudu z łopaty czy innych narzędzi, lepiej umyć na zewnątrz niż nosić do kuchni czy do wanny zrobili remont kuchni w bloku i sprawa jest tego typu, że stolarz zrobił szafki kuchenne na wysokości 55cm. od blatu oraz tym samym od kuchenki gazowej.
Mają już zakupiony okap szufladowy (taki jakby z siatki drucianej), ale z tego co czytam, to minimalna odległość takiego okapu od gazu, to 70cm. Wiadomo, że wiąże się to z tym, iż może dojść do zapłonu tłuszczu osadzonego na tych drucikach.
Pytanie jest takie, czy jest to REALNE zagrożenie? Czy podniesienie o 20cm. tego okapu ZNACZĄCO minimalizuje możliwość wystąpienia zapalenia tłuszczu osadzonego w okapie i rurze?
Wiadomo, że im wyżej, tym bezpieczniej, ale w przypadku moich rodziców wiąże się to ze sporymi kosztami przebudowy mebli i zastanawiam się, czy umieszczenie okapu na 70cm. zagwarantuje bezpieczeństwo?
Bo tak na mój rozum, to żeby tamte udrażnianie kanalizacji zgromadzone tłuszcze się zapaliły, to musi strzelić nieźle OGNIEM z patelni!? A jak już strzeli, to nie wiem, czy te 20 cm. coś pomoże? Bo raczej od samej iskry to okap się nie zajmie?
I druga kwestia – jak zapobiec, żeby mając okap 55cm nad kuchenką, zminimalizować taką opcję? Są może jakieś specjalne wkłady do okapów, które przepuszczają powietrze, ale nie reagują z ogniem?
Macie jakieś swoje przemyślenia i rady? Wiem, że jest temat czego byście nie zrobili i można wnioskować z niego co warto a czego nie ale może tutaj będzie łatwiej to zebrać w jedno.